Muffiny ze śliwką

Muffiny, muffiny i po muffinach... Kilka zjedliśmy, resztę zostawiłam na potem, no i się zeschły, na kamień...
Dzisiaj podejście drugie, chętnych w brud, nie ma co się ociągać - zabieram się do pieczenia :)

 

Skorzystałam z przepisu znalezionego na blogu "Manufaktura Ciastek" na śliwkowe muffiny. Zamieniłam jedynie jogurt na śmietanę 18 %.
Wyrosły jak szalone! Są pulchne, wilgotne, świetnie odchodzą od papierka, idealne. Śmiem twierdzić, że lepsze od poprzednich.
Piekłam je w 190 stopniach, ale z termoobiegiem i czas pieczenia skróciłam do 20 minut.

 


Przepis na to ciasto będzie chyba stanowił bazę do kolejnych wypieków muffinkowych, ale następnym razem poszaleję z dodatkami.
Gorąco polecam !

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Śp. Dorota Rosner. Obsługiwane przez usługę Blogger.