Biszkopt (cytuję za Kwestią Smaku)
Składnki:
7 dużych jajek
250 g drobnego cukru
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Foremkę o wymiarach 20 x 30 cm wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Do miski wbić jajka i wsypać cukier, ustawić na garnku z lekko gotującą się niewielką ilością wody. Ubijać aż masa się ociepli. Zdjąć miskę z garnka i dalej ubijać na średnich obrotach miksera, aż masa się ostudzi i będzie bardzo gęsta oraz puszysta jak mus, przez około 5 - 8 minut. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać dwukrotnie. Wsypywać ją w 3 częściach do ubitej masy, mieszając delikatnie szpatułką pomiędzy kolejnymi partiami, aż składniki się połączą. Wraz z pierwszą partią mąki wlać ekstrakt z wanilii. Masę przelać do przygotowanej formy, wyrównać powierzchnię. Piec przez 25 minut na złoty kolor. Studzić w formie przez 10 minut, następnie wyłożyć biszkopt na metalową kratkę i zdjąć papier, całkowicie ostudzić.
Polewa (cytuję za Moje Pasje):
Składniki:
250g margaryny
1 szkl. cukru
1 szkl. mleka
50g kakao
kieliszek rumu lub wódki
ponadto:
ok.300g kokosu do obtoczenia
Przygotowanie:
Margarynę, mleko i cukier zagotować. Zdjąć z ognia i dodać przesiane
kakao. Wymieszać dokładnie rózgą. Krótko przestudzić , dodać alkohol i
wymieszać raz jeszcze. Polewa jest dosyć rzadka - tak ma być.
Teraz należy postępować szybko i sprawnie. Przygotować sobie pokrojone
kostki ciasta, na talerzu wysypać kokos. Na patyczek do szaszłyków
nabijać kostkę i maczać dokładnie w polewie (nie trzymać jej bardzo
długo - ma być tylko dokładnie z każdej strony zanurzona), wyjąć i
posypywać dokładnie kokosem. Na koniec można obtoczyć dodatkowo. Tak
samo postępować do wyczerpania składników.
Życzę smacznego !
9 komentarze:
uwielbiam je, muszę w końcu kiedyś sama je upiec.
pozdrawiem :)
pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyychaaaaaaaaaaaaaaaaa mniaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm!!! :)))
Super są, nigdy takich nie spotkałam. :)
Niektóre smaki z dzieciństwa są nie do odtworzenia - poniekąd dlatego, że zostały przez nas wyidealizowane. I w tym tkwi cały urok :)
Twoje wyglądają ślicznie :)
U mnie w domu mówiło się o nich Kokosanki :) Smak dzieciństwa ;) Uwielbiałam maczać je w polewie i wiórkach :)
och... zjadłabym kawałeczek albo dwa :)
musze zrobic, bo mi wielkiego smaka narobiłas :D
Wyglądają zjawiskowo, ślinka sama leci… :)
lubię takie słodkości, koniecznie muszę wypróbować przepis
Prześlij komentarz